
Web Application Firewall – chmura czy on-premise?
27 sierpnia, 2025
Threat hunting w SOC – proaktywne metody wykrywania ukrytych ataków
27 sierpnia, 2025Detection engineering – kiedy standardowe monitorowanie nie wystarcza
- Wprowadzenie
Świat cyberzagrożeń rozwija się szybciej niż możliwości klasycznych systemów monitorowania bezpieczeństwa. Standardowe podejście do SOC, oparte na regułach sygnaturowych, gotowych alertach i analizie logów, przestaje wystarczać. Atakujący korzystają z technik living-off-the-land, ataków w pamięci czy obejścia EDR, które skutecznie wymykają się prostym korelacjom. Efekt? SOC często tonie w fałszywych alarmach, a prawdziwe incydenty przechodzą niezauważone.
W tym kontekście pojawia się detection engineering – dyscyplina, która traktuje detekcję zagrożeń jak proces inżynieryjny, a nie zestaw gotowych narzędzi. To podejście, które łączy MITRE ATT&CK, threat hunting, testy symulacyjne i automatyzację po to, by tworzyć detekcje odporne na nowe techniki ataków.
Celem detection engineering jest proaktywne budowanie i testowanie reguł detekcji, które nie tylko wykrywają znane IOC, ale przede wszystkim rozpoznają taktyki i techniki (TTP) używane przez cyberprzestępców. To pozwala skrócić czas detekcji (MTTD), zmniejszyć liczbę fałszywych pozytywów i podnieść poziom cyberodporności całej organizacji.
W tym artykule pokażemy, czym różni się detection engineering od tradycyjnego monitorowania, jakie fundamenty i techniki składają się na ten proces oraz dlaczego staje się on filarem nowoczesnego SOC.
- Czym jest detection engineering?
Detection engineering to podejście, które traktuje proces wykrywania zagrożeń tak samo jak rozwój oprogramowania – jako cykliczny, iteracyjny i testowalny proces inżynieryjny, a nie jednorazowe wdrożenie reguł w SIEM czy EDR.
Definicja i zakres
- Polega na projektowaniu, tworzeniu i testowaniu reguł detekcji w oparciu o taktyki, techniki i procedury (TTP) atakujących.
- W centrum nie stoi IOC (hash, adres IP, domena), lecz zachowanie – np. nietypowe użycie PowerShella, anomalia w logowaniach Kerberos czy wstrzykiwanie kodu do procesów systemowych.
- Wykorzystuje podejście CI/CD dla detekcji – reguły są budowane, testowane i rozwijane w pipeline’ach tak samo jak kod aplikacji.
Różnice względem klasycznego monitorowania
- Monitoring tradycyjny: korzysta z gotowych reguł dostarczanych przez vendorów (np. sygnatury w SIEM, predefiniowane alerty w EDR). Działa dobrze przeciw znanym zagrożeniom, ale mało skutecznie wobec nowych technik.
- Detection engineering: SOC sam buduje i rozwija detekcje, testuje ich skuteczność, eliminuje false positives i dostosowuje je do specyfiki organizacji. To proaktywne threat hunting przekształcone w stały proces inżynieryjny.
Powiązanie z MITRE ATT&CK i threat hunting
- MITRE ATT&CK stanowi „mapę” dla detection engineering – każde TTP może stać się podstawą reguły.
- Threat hunting dostarcza hipotez i wzorców ataków, które następnie są przekształcane w reguły detekcji.
- Detection engineering zamyka pętlę: od hipotezy → testu → reguły → walidacji → wdrożenia w SOC.
Wniosek: detection engineering to nowa filozofia budowania zdolności SOC – nie polega na pasywnej analizie logów, lecz na aktywnym i systematycznym tworzeniu detekcji, które rosną wraz z ewolucją zagrożeń.
- Ograniczenia standardowego monitorowania
Klasyczne podejście do monitorowania bezpieczeństwa – oparte na gotowych alertach vendorów i prostych korelacjach w SIEM – ma swoje granice. W czasach, gdy atakujący stosują techniki living-off-the-land, fileless malware i obejścia EDR, SOC działający „jak dawniej” staje się reaktywny, przeciążony i ślepy na subtelne sygnały ataku.
- Alert fatigue i fałszywe alarmy
- Standardowe monitorowanie generuje tysiące alertów dziennie, z czego większość to false positives.
- Analitycy SOC tracą czas na weryfikację zdarzeń, które nie mają znaczenia, zamiast koncentrować się na faktycznych incydentach.
- Efekt: krytyczne sygnały mogą zostać przeoczone w „hałasie”.
- Brak widoczności kontekstowej
- Gotowe reguły SIEM/EDR często patrzą na zdarzenia w izolacji (np. jedno logowanie, jeden proces).
- Atakujący działają jednak w sekwencjach – rekonesans, eskalacja, lateral movement – a pojedyncze zdarzenia wyglądają „normalnie”.
- Bez korelacji i zrozumienia kontekstu SOC nie zobaczy całego obrazu ataku.
- Opóźnienia w reagowaniu na nowe techniki
- Vendorzy potrzebują czasu, aby dostarczyć aktualizacje reguł czy sygnatur.
- W tym „oknie podatności” atakujący mogą swobodnie używać nowych TTP.
- Standardowe monitorowanie pozostaje zawsze krok za przeciwnikiem.
- Brak adaptacji do specyfiki organizacji
- Gotowe alerty nie uwzględniają unikalnych środowisk – np. customowych aplikacji, procesów OT czy specyficznych wzorców ruchu sieciowego.
- To prowadzi do nadmiaru nieistotnych zdarzeń albo – co gorsza – do braku detekcji realnych incydentów.
Wniosek: klasyczne monitorowanie logów i alertów sprawdza się przeciwko znanym zagrożeniom, ale nie daje przewagi wobec ataków zaawansowanych i spersonalizowanych. Detection engineering powstał właśnie po to, by wypełnić tę lukę.
- Fundamenty detection engineering
Detection engineering to nie zbiór ad-hoc reguł, ale proces inżynieryjny, który ma swoje zasady, cykl życia i dobre praktyki. Fundamenty tego podejścia opierają się na łączeniu wiedzy o taktykach atakujących z metodologią tworzenia, testowania i utrzymywania detekcji.
- Detekcje oparte na TTP, a nie IOC
- IOC (hash, IP, domena) szybko tracą wartość – atakujący zmieniają je w kilka minut.
- Dlatego fundamentem są TTP (tactics, techniques, procedures) z MITRE ATT&CK.
- Przykład: zamiast alertu „wykryto hash pliku malware.exe” → reguła „nietypowe uruchomienie PowerShell z obfuskacją w parametrze”.
- Korelacja wieloźródłowa
- Dane muszą pochodzić z wielu warstw: EDR/XDR, NDR, SIEM, chmury, IdP.
- Reguły detekcji powinny łączyć te źródła w całość – np. „nietypowe logowanie VPN” + „eskalacja uprawnień na stacji roboczej” + „egzfiltracja danych SMB”.
- Tylko tak można uchwycić pełny obraz kill chainu.
- Testowanie i walidacja
- Każda detekcja musi być sprawdzona w praktyce – czy działa i nie generuje lawiny false positives.
- Tu kluczowe są BAS (Breach & Attack Simulation), red teaming i narzędzia typu Atomic Red Team.
- Reguła jest wartościowa dopiero wtedy, gdy udowodniono jej skuteczność przeciwko realnym technikom ataków.
- Cykl życia detekcji – CI/CD dla SOC
- Detection engineering stosuje pipeline podobny do DevOps: tworzenie → test → walidacja → wdrożenie → feedback → poprawa.
- Reguły powinny być wersjonowane (np. w Git), testowane automatycznie i rozwijane tak jak kod aplikacji.
- To pozwala na ciągłą poprawę jakości i szybszą adaptację do nowych zagrożeń.
- Wykorzystanie threat intelligence
- Dane z TI wzbogacają detekcje o kontekst (np. „ten adres IP jest aktywnie używany przez grupę FIN7”).
- Największą wartość daje połączenie threat intel z TTP – np. reguła sprawdza nie tylko nietypowe logowanie RDP, ale dodatkowo weryfikuje, czy IP pochodzi z infrastruktury znanej grupy APT.
Wniosek: detection engineering opiera się na filozofii „zachowanie zamiast sygnatury, proces zamiast reakcji”. To sprawia, że SOC jest w stanie reagować na nowe techniki ataków, zanim vendorzy dostarczą gotowe reguły.
- Techniki i dobre praktyki
Detection engineering to dyscyplina, która wymaga zarówno wiedzy o technikach atakujących, jak i umiejętności inżynieryjnych. SOC, który chce rozwijać własne zdolności detekcyjne, powinien wdrożyć zestaw praktyk i narzędzi wspierających proces.
- Detekcje oparte na zachowaniach, nie sygnaturach
- Kluczowe jest skupienie się na anomaliach w zachowaniu procesów i użytkowników.
- Przykład: „PowerShell uruchomiony z parametrami obfuskacji” to znacznie skuteczniejsza reguła niż alert na pojedynczy hash malware.
- Takie podejście utrudnia atakującym prostą zmianę IOC w celu uniknięcia detekcji.
- Normalizacja i enrichment danych
- Logi z różnych źródeł muszą być ujednolicone (np. ECS, CEF), aby możliwa była skuteczna korelacja.
- Wzbogacanie (enrichment) o dodatkowy kontekst – geoIP, dane o reputacji IP/domen, informacje z Threat Intelligence.
- Dzięki temu detekcje są precyzyjniejsze i mniej podatne na false positives.
- Języki zapytań i frameworki detekcji
- SOC powinien rozwijać kompetencje w KQL (Kusto Query Language), SPL (Splunk Processing Language), Sigma.
- Sigma jako „język pośredni” pozwala pisać detekcje niezależnie od konkretnej platformy, a następnie konwertować je na reguły SIEM/EDR.
- To zwiększa przenośność i standaryzację reguł.
- Automatyzacja walidacji – CI/CD dla detekcji
- Reguły detekcji powinny być przechowywane w repozytorium (np. Git) i testowane automatycznie przy każdej zmianie.
- Pipeline może obejmować: linting reguł, testy na danych historycznych, symulację ataków (Atomic Red Team).
- Dzięki temu detekcje są stale poprawiane i nie obciążają SOC lawiną błędnych alarmów.
- Feedback loop i współpraca interdyscyplinarna
- Detection engineering nie działa w próżni – wymaga ścisłej współpracy SOC, threat hunterów, red teamu i developerów aplikacji.
- Każdy incydent powinien kończyć się aktualizacją reguł (lessons learned → nowe detekcje).
- Tylko tak SOC rozwija zdolność reagowania szybciej niż atakujący zmieniają swoje techniki.
Wniosek: dobre praktyki detection engineering to połączenie myślenia jak atakujący (ATT&CK, threat hunting) z narzędziami i procesami DevOps (CI/CD, versioning, automatyzacja). Dzięki temu SOC zyskuje przewagę w walce z nowymi TTP.
- Przykłady zastosowania detection engineering
Detection engineering nabiera sensu wtedy, gdy SOC potrafi przełożyć teoretyczne techniki ataków na konkretne reguły i scenariusze detekcji. Poniżej przykłady sytuacji, w których klasyczne monitorowanie zawodzi, a inżynieria detekcji daje przewagę.
- Detekcja działań living-off-the-land
- Atakujący używają narzędzi systemowych (PowerShell, WMIC, certutil) zamiast malware.
- Klasyczne EDR/SIEM uzna to za normalne działania administratora.
- Detection engineering tworzy reguły typu: „PowerShell z nietypowymi parametrami obfuskacji” albo „certutil uruchamiany w celu pobrania pliku z zewnętrznej domeny”.
- Wczesne wykrywanie ransomware
- Standardowe alerty pojawiają się dopiero, gdy ransomware szyfruje masowo pliki.
- Detection engineering skupia się na wcześniejszych fazach:
- masowe tworzenie shadow copies,
- nietypowe użycie vssadmin,
- sekwencje szybkich modyfikacji plików w krótkim czasie.
- Ataki w chmurze – nadużycie kont serwisowych i tokenów
- Klasyczne monitorowanie widzi logowanie jako „poprawne” (valid credentials).
- Detection engineering patrzy na kontekst:
- logowanie z nowej geolokalizacji,
- użycie tokenu w nietypowej porze,
- wzorce aktywności niezgodne z normalnym profilem konta.
- Lateral movement w sieci (Kerberos, SMB, RDP)
- Zamiast alertu na jedno logowanie RDP, detection engineering koreluje wzorce:
- logowania do wielu hostów w krótkim czasie,
- użycie narzędzi typu PsExec czy wmic poza standardowym harmonogramem,
- nietypowe bilety Kerberos (pass-the-ticket).
Wniosek: detection engineering to zdolność do wychwytywania subtelnych anomalii w kontekście całego łańcucha ataku, a nie pojedynczych zdarzeń. To właśnie pozwala złapać atak w fazie rekonesansu lub lateral movement, zamiast dopiero po zaszyfrowaniu danych.
- Korzyści biznesowe i operacyjne
Detection engineering to nie tylko narzędzie SOC – to inwestycja w odporność organizacji, która przynosi wymierne efekty zarówno operacyjne, jak i biznesowe.
- Skrócenie MTTD i MTTR
- Dzięki detekcjom opartym na TTP, SOC szybciej wykrywa ataki w fazie rekonesansu czy lateral movement.
- Skrócenie Mean Time to Detect (MTTD) i Mean Time to Respond (MTTR) bezpośrednio redukuje skutki incydentów.
- Przykład: wykrycie nietypowego logowania serwisowego przed eskalacją do ransomware.
- Redukcja liczby fałszywych alarmów
- Reguły dostosowane do specyfiki organizacji eliminują nadmiar noise generowanego przez standardowe monitorowanie.
- Efekt: SOC koncentruje się na alertach o wysokim priorytecie, a analitycy są mniej przeciążeni.
- Odporność na techniki omijania EDR/SIEM
- Atakujący mogą ominąć klasyczne sygnatury czy agenta EDR, ale trudniej ukryć swoje zachowania (np. masowe logowania RDP, nietypowe użycie PowerShell).
- Detection engineering opiera się właśnie na TTP – dzięki temu organizacja zyskuje odporność na bypassy i 0-day.
- Zwiększenie dojrzałości SOC
- Proces detection engineering wymaga dokumentacji, wersjonowania i automatyzacji – podnosi standardy pracy SOC.
- Buduje kulturę „SOC-as-code” – reguły i playbooki są traktowane jak kod, testowane i rozwijane w cyklu CI/CD.
- Wartość biznesowa i regulacyjna
- Lepsza detekcja = mniejsze straty finansowe i reputacyjne po incydencie.
- Detection engineering wspiera zgodność z regulacjami (NIS2, DORA, ISO 27001), pokazując audytorom proaktywne podejście do bezpieczeństwa.
- Dla zarządu oznacza to mniejszą ekspozycję na ryzyko i bardziej przewidywalny profil bezpieczeństwa.
Wniosek: detection engineering nie tylko poprawia skuteczność SOC, ale też obniża koszty incydentów, zwiększa produktywność zespołów i wzmacnia cyberodporność biznesu.
- Rekomendacje dla CIO, CISO i SOC
Detection engineering to nie tylko zestaw narzędzi, ale kompetencja organizacyjna, którą trzeba świadomie budować i rozwijać. CIO i CISO powinni traktować ten obszar jako inwestycję strategiczną – w ludzi, procesy i technologię.
- Buduj zespół kompetencyjny
- Wyznacz w SOC rolę detection engineerów, którzy łączą wiedzę o TTP i MITRE ATT&CK z umiejętnościami programistycznymi (KQL, Sigma, Python).
- Rozwijaj interdyscyplinarność: analitycy SOC, threat hunterzy i red team powinni współpracować nad tworzeniem reguł.
- Inwestuj w szkolenia z zakresu SOC-as-code, threat huntingu i automatyzacji detekcji.
- Integruj detection engineering z procesami organizacji
- Włącz detection engineering w cykl threat hunting → detection → testowanie → SOC operations.
- Zbuduj pipeline CI/CD, w którym reguły detekcji są wersjonowane, testowane i wdrażane jak kod.
- Ustal proces lessons learned – każdy incydent powinien skutkować nową lub ulepszoną regułą.
- Mierz i raportuj skuteczność detekcji
- Definiuj KPI: liczba skutecznych detekcji TTP, redukcja false positives, skrócenie MTTD/MTTR.
- Raportuj zarządowi nie w języku technicznym, ale w biznesowym: „dzięki nowym detekcjom udało się wykryć atak ransomware w fazie rekonesansu, co pozwoliło uniknąć strat szacowanych na X mln zł”.
- Regularnie audytuj pokrycie MITRE ATT&CK – sprawdzaj, które techniki są monitorowane, a które pozostają „ciemnymi strefami”.
- Łącz detection engineering z Zero Trust i obroną warstwową
- Traktuj detekcję jako jedną z warstw strategii defense-in-depth – obok EDR, NDR, IAM, DLP i CASB.
- Koreluj dane z wielu źródeł – to podnosi skuteczność detekcji i utrudnia atakującym obejście zabezpieczeń.
- Detection engineering powinien być elementem Zero Trust SOC – każda anomalia to sygnał do weryfikacji.
Wniosek: detection engineering wymaga strategicznego podejścia, ale daje realny zwrot z inwestycji – SOC staje się proaktywny, organizacja podnosi cyberodporność, a zarząd zyskuje transparentność w zarządzaniu ryzykiem.
- Podsumowanie
Klasyczne monitorowanie bezpieczeństwa przestało nadążać za rzeczywistością. Alert fatigue, brak kontekstu i opóźnienia w detekcji nowych technik sprawiają, że SOC działający wyłącznie na regułach vendorów nie jest w stanie skutecznie bronić organizacji.
Detection engineering odpowiada na te wyzwania, traktując detekcję jak proces inżynieryjny – oparty na TTP, MITRE ATT&CK, automatyzacji i ciągłym doskonaleniu. Dzięki temu organizacje są w stanie wykrywać ataki wcześniej, redukować fałszywe alarmy i zwiększać odporność na bypassy EDR czy nowe techniki APT.
Korzyści biznesowe są równie istotne jak techniczne: krótszy MTTD i MTTR, zgodność z regulacjami, lepsze zarządzanie ryzykiem i wyższa dojrzałość operacyjna SOC. Dla zarządu oznacza to nie tylko większe bezpieczeństwo, ale także mniejszą ekspozycję na straty finansowe i reputacyjne.
Konkluzja: detection engineering to nie moda, lecz konieczność. Organizacje, które potraktują go strategicznie, zyskają przewagę w świecie, gdzie atakujący codziennie testują nowe sposoby omijania standardowych mechanizmów obrony.