
Detection engineering – kiedy standardowe monitorowanie nie wystarcza
27 sierpnia, 2025
VPAM – kontrola dostępu dostawców IT/OT do krytycznej infrastruktury
28 sierpnia, 2025Threat hunting w SOC – proaktywne metody wykrywania ukrytych ataków
- Wprowadzenie
Przez lata zespoły SOC polegały głównie na alertach generowanych przez SIEM, EDR czy firewalle, reagując wtedy, gdy system podniósł alarm. To podejście sprawdzało się wobec znanych zagrożeń, ale w dzisiejszym krajobrazie cyberataków jest po prostu niewystarczające. Atakujący korzystają z technik stealth, living-off-the-land czy fileless malware, które skutecznie wymykają się klasycznym regułom detekcji.
Efekt? Wiele incydentów pozostaje niewykrytych przez tygodnie lub miesiące – średni dwell time w organizacjach nadal liczony jest w dziesiątkach dni. To czas, w którym przeciwnik spokojnie eksploruje środowisko, eskaluje uprawnienia i przygotowuje finalny cios w postaci eksfiltracji danych lub ransomware.
W odpowiedzi powstała koncepcja threat huntingu – proaktywnego poszukiwania śladów ataków i anomalii, zanim systemy bezpieczeństwa same je wykryją. To filozofia „załóż, że jesteśmy zhakowani” i aktywnie szukaj dowodów na to w telemetrii.
W tym artykule pokażemy, czym jest threat hunting, jak różni się od klasycznego monitorowania, jakie procesy i narzędzia go wspierają oraz jakie realne korzyści biznesowe daje organizacjom, które wdrażają go w SOC.
- Czym jest threat hunting?
Threat hunting to proaktywny proces wyszukiwania oznak kompromitacji i ukrytych ataków w środowisku IT/OT, nawet jeśli nie pojawił się żaden alert. W odróżnieniu od klasycznego SOC, który czeka na sygnał od narzędzi bezpieczeństwa, hunting zakłada, że atak już trwa – i zadaniem analityków jest go znaleźć, zanim wyrządzi szkody.
Definicja i cele
- Polega na formułowaniu hipotez dotyczących potencjalnych technik atakujących i aktywnym ich weryfikowaniu w logach, telemetrii i innych źródłach danych.
- Głównym celem jest skrócenie dwell time – czyli czasu, jaki atakujący spędza w środowisku niezauważony.
- Threat hunting rozwija SOC z modelu reaktywnego (alert-driven) w model proaktywny (hypothesis-driven).
Różnice względem klasycznego monitoringu / incident response
- Monitoring (SOC) – działa na podstawie gotowych reguł i alertów dostarczonych przez vendorów.
- Incident response (IR) – uruchamia się po potwierdzeniu incydentu.
- Threat hunting – zaczyna działać zanim pojawi się incydent; szuka anomalii i TTP (tactics, techniques, procedures), których systemy jeszcze nie rozpoznają.
Typologie podejść do threat huntingu
- Hypothesis-driven – analitycy formułują hipotezę (np. „atakujący mógł użyć Pass-the-Ticket w AD”) i sprawdzają ją w logach.
- Intel-driven – wykorzystanie threat intelligence (IOC, TTP grup APT, ransomware) jako punktu wyjścia do polowania.
- Anomaly-driven – analiza statystyczna i machine learning w poszukiwaniu nietypowych wzorców zachowań (np. nagłe logowania w nietypowych godzinach z rzadkich lokalizacji).
Wniosek: threat hunting to poszukiwanie śladów niewidocznych na pierwszy rzut oka. Nie czeka na alarm, tylko aktywnie zakłada obecność przeciwnika i szuka jego aktywności w środowisku.
- Dlaczego tradycyjny SOC zawodzi?
SOC oparty wyłącznie na alertach vendorów i klasycznych regułach korelacyjnych coraz częściej okazuje się nieskuteczny wobec współczesnych ataków. Cyberprzestępcy doskonale wiedzą, jak działa monitoring, i projektują kampanie tak, aby nie wywoływać alarmów. Efekt? Zespoły SOC reagują zbyt późno, a atakujący mają komfort działania przez tygodnie.
- Alert fatigue i fałszywe alarmy
- SOC otrzymuje tysiące alertów dziennie, z czego ogromna część to false positives.
- Analitycy tracą czas na weryfikację nieistotnych zdarzeń, co prowadzi do „zmęczenia alertami”.
- W takim szumie prawdziwe sygnały kompromitacji mogą zostać przeoczone.
- Blind spots w EDR, SIEM i NDR
- EDR nie widzi wszystkiego (np. ataki w pamięci, rootkity kernel mode).
- SIEM często bazuje na niepełnych lub źle znormalizowanych logach.
- NDR może nie wykryć anomalii w ruchu szyfrowanym albo w kanałach, które atakujący ukrywają w tunelach.
- Każdy z tych „ślepych punktów” to okazja dla przeciwnika.
- Ataki stealth i techniki omijania detekcji
- Living-off-the-land – użycie narzędzi systemowych (PowerShell, WMIC, rundll32), które wyglądają jak normalna administracja.
- Fileless malware – działające wyłącznie w pamięci, bez plików na dysku.
- Credential theft i lateral movement – techniki (np. Pass-the-Hash, Golden Ticket), które wykorzystują legalne mechanizmy systemu.
- Dla klasycznego SOC to często „normalne” zdarzenia – dopiero ich kontekst pokazuje zagrożenie.
Wniosek: tradycyjny SOC jest reaktywny i przewidywalny – a przeciwnik świadomie to wykorzystuje. Dlatego potrzebne jest podejście proaktywne, jakim jest threat hunting, które wychodzi poza gotowe alerty i szuka anomalii tam, gdzie monitoring milczy.
- Proces threat huntingu krok po kroku
Threat hunting to nie improwizacja, ale ustrukturyzowany proces, który łączy hipotezy analityczne z praktyczną weryfikacją w danych telemetrycznych. Prawidłowo wdrożony cykl huntingu zamienia SOC z reaktywnego „centrum alarmowego” w proaktywne centrum detekcji i analizy.
- Formułowanie hipotez
- Punktem wyjścia jest zawsze hipoteza: „Jeśli atakujący działa w naszym środowisku, to jego ślady mogą wyglądać tak...”.
- Hipotezy mogą pochodzić z:
- MITRE ATT&CK (np. T1059 – PowerShell),
- threat intelligence (np. grupa FIN7 używa nietypowych makr Office),
- obserwacji własnych analityków (np. anomalia w logowaniach do VPN).
- Zbieranie i korelacja danych
- Źródła: EDR, SIEM, NDR, logi systemowe, IdP (Azure AD, Okta), usługi chmurowe.
- Ważne jest wzbogacenie (enrichment) danych o kontekst: geolokalizacja, reputacja IP, dane o użytkownikach.
- Korelacja między źródłami pozwala zobaczyć sekwencję zdarzeń, a nie pojedyncze incydenty.
- Analiza i testowanie hipotez
- Analitycy tworzą zapytania (KQL, SPL, Sigma), aby sprawdzić hipotezę w danych.
- Szukają anomalii i wzorców wskazujących na TTP przeciwnika.
- Wyniki są porównywane z oczekiwanym baseline środowiska – co jest normalne, a co odbiega od normy.
- Dokumentowanie wyników
- Każdy cykl huntingu powinien kończyć się raportem: jakie hipotezy sprawdzono, jakie anomalia wykryto, jakie działania podjęto.
- Wyniki trafiają do bazy wiedzy SOC – zbudowane detekcje mogą zasilić proces detection engineering.
- Lessons learned i cykl zwrotny
- Jeśli hunting ujawnił luki – powstają nowe reguły detekcji i playbooki reakcji.
- Jeśli nic nie znaleziono – hipoteza nadal wnosi wartość, bo pokazuje, że dany wektor jest monitorowany.
- Dzięki temu threat hunting działa w trybie ciągłego doskonalenia SOC.
Wniosek: proces threat huntingu to pętla: hipoteza → dane → analiza → wnioski → nowe detekcje. To właśnie ta iteracyjność sprawia, że organizacja staje się coraz bardziej odporna na ataki, które umykają klasycznym mechanizmom.
- Techniki i narzędzia stosowane w threat huntingu
Skuteczny threat hunting wymaga nie tylko wiedzy o taktykach atakujących, ale także odpowiednich narzędzi i metod pracy, które pozwalają testować hipotezy i analizować ogromne wolumeny danych. SOC, który chce prowadzić hunting na dojrzałym poziomie, musi łączyć klasyczne analizy logów z symulacją ataków i integracją threat intelligence.
- Analiza logów, korelacja i enrichment
- Logi z systemów Windows, Linux, AD, sieci i chmury stanowią podstawę huntingu.
- Kluczowe jest ich wzbogacenie (enrichment) – np. dodanie reputacji IP, geolokalizacji czy mapowania do MITRE ATT&CK.
- Korelacja między różnymi źródłami pozwala dostrzec wzorce niewidoczne w izolacji.
- Query languages (KQL, SPL, Sigma)
- KQL (Kusto Query Language) – używany w Microsoft Sentinel do budowania zaawansowanych zapytań.
- SPL (Splunk Processing Language) – fundament huntingu w środowiskach Splunka.
- Sigma – język abstrakcyjny, który pozwala tworzyć reguły przenośne między różnymi platformami SIEM.
- Umiejętność biegłego pisania zapytań jest kluczowa dla każdego threat huntera.
- Narzędzia do symulacji ataków (red teaming i BAS)
- Atomic Red Team – framework do odtwarzania konkretnych technik MITRE ATT&CK w środowisku testowym.
- BAS (Breach & Attack Simulation) – narzędzia, które automatycznie symulują ataki, sprawdzając, czy hunting i detekcje działają.
- Dzięki symulacjom SOC może testować swoje hipotezy i rozwijać detekcje w sposób kontrolowany.
- Integracja threat intelligence (TI)
- Dane z TI (IOC, TTP, infrastruktura grup APT, ransomware) stanowią punkt startowy dla wielu polowań.
- Największą wartość daje integracja TI z zapytaniami huntingowymi – np. sprawdzenie, czy w logach VPN występowały logowania z adresów używanych przez znaną grupę.
- TI zwiększa celność i priorytetyzację huntingu, zamiast poszukiwań „w ciemno”.
Wniosek: skuteczny threat hunting opiera się na połączeniu danych (logi, TI), narzędzi (query, BAS, Sigma) i metod (red teaming, enrichment). To umożliwia wyjście poza schemat reagowania na alerty i realne polowanie na ślady atakujących.
- Przykłady scenariuszy threat huntingu
Threat hunting ma największą wartość wtedy, gdy jest osadzony w realnych scenariuszach ataków. Poniżej kilka praktycznych przykładów, które pokazują, jak analitycy mogą przekładać hipotezy na konkretne polowania w danych telemetrycznych.
- Wykrywanie living-off-the-land
- Hipoteza: atakujący używa narzędzi systemowych do unikania detekcji.
- Techniki: PowerShell z obfuskowanymi parametrami, nietypowe użycie rundll32, wmic do zdalnego uruchamiania procesów.
- Działanie huntingowe: zapytania w SIEM pod kątem nietypowych argumentów PowerShell, korelacja z aktywnością logowania do hosta.
- Poszukiwanie oznak ransomware w fazie pre-encryption
- Hipoteza: przed szyfrowaniem plików ransomware wyłącza mechanizmy ochronne i tworzy kopie zapasowe.
- Techniki: uruchomienie vssadmin delete shadows, masowe zakończenia procesów bazodanowych, modyfikacja kluczy rejestru.
- Działanie huntingowe: wykrywanie komend administracyjnych wykonywanych przez użytkowników niebędących adminami, korelacja z anomaliami w ruchu SMB.
- Hunting w środowiskach chmurowych (Azure AD, M365, AWS)
- Hipoteza: atakujący skompromitował konto serwisowe lub token.
- Techniki: logowania z nietypowych lokalizacji, użycie API z nowych adresów IP, eskalacja uprawnień w IAM.
- Działanie huntingowe: analiza logów CloudTrail/Azure Sign-In, wykrywanie anomalii geolokalizacyjnych, porównanie wzorców aktywności konta do baseline.
- Lateral movement i anomalia w logowaniach Kerberos / RDP
- Hipoteza: atakujący próbuje przemieszczać się po sieci w poszukiwaniu danych i uprawnień.
- Techniki: Pass-the-Ticket, Pass-the-Hash, nietypowe sesje RDP, eksploracja SMB.
- Działanie huntingowe: analiza ilości logowań Kerberos w krótkim czasie, wykrywanie sekwencji logowań RDP do wielu hostów, alertowanie na użycie PsExec poza normalnymi godzinami pracy.
Wniosek: dobrze zaplanowany threat hunting wychwytuje sygnały kompromitacji w fazie wczesnej – jeszcze zanim dojdzie do eksfiltracji danych czy szyfrowania. To daje organizacji czas na reakcję i minimalizację strat.
- Korzyści biznesowe i operacyjne
Wdrożenie threat huntingu w SOC to nie tylko podniesienie poziomu technicznej detekcji, ale również realna wartość biznesowa. Organizacje, które rozwijają tę zdolność, zyskują przewagę zarówno nad cyberprzestępcami, jak i konkurencją, która pozostaje przy modelu reaktywnym.
- Skrócenie dwell time i poprawa MTTD/MTTR
- Hunting pozwala wykryć atak w fazie rekonesansu lub lateral movement, a nie dopiero przy szyfrowaniu danych.
- To znacząco skraca Mean Time to Detect (MTTD) i Mean Time to Respond (MTTR).
- Bezpośredni efekt: mniejsze straty finansowe i operacyjne.
- Redukcja ryzyka ataków APT i ransomware
- Grupy APT i operatorzy ransomware stosują techniki stealth – niewidoczne w klasycznych alertach.
- Threat hunting zwiększa szansę ich wykrycia, zanim osiągną cel (np. eksfiltrację danych).
- W praktyce hunting staje się warstwą obrony krytyczną wobec zaawansowanych zagrożeń.
- Odciążenie SOC i redukcja false positives
- Dobrze zaplanowany hunting eliminuje reguły generujące „szum” i zastępuje je precyzyjnymi detekcjami.
- Efekt: analitycy SOC spędzają mniej czasu na weryfikacji fałszywych alertów, a więcej na faktycznych incydentach.
- To poprawia morale zespołu i zwiększa jego efektywność.
- Zwiększenie dojrzałości organizacji
- Threat hunting uczy SOC proaktywnego podejścia – zamiast czekać, zespół sam szuka zagrożeń.
- Buduje kulturę cyberodporności: każdy incydent i każda hipoteza przekładają się na nowe detekcje.
- Organizacja zyskuje przewagę wobec regulatorów (NIS2, DORA), pokazując aktywne zarządzanie ryzykiem.
- Wartość dla biznesu i zarządu
- Krótsze incydenty = mniejsze przestoje, brak utraty reputacji i niższe koszty naprawy.
- Zarząd otrzymuje konkretne wskaźniki: skrócenie dwell time, liczba wykrytych technik ATT&CK, redukcja strat potencjalnych o X mln zł.
- Threat hunting można więc traktować jako inwestycję obniżającą ryzyko finansowe i regulacyjne.
Wniosek: threat hunting to nie luksus dla dojrzałych SOC, ale konieczność w erze APT i ransomware. Organizacje, które wdrożą go na poważnie, nie tylko szybciej wykrywają ataki, ale też zyskują mierzalne korzyści biznesowe.
- Rekomendacje dla CIO, CISO i SOC
Threat hunting to zdolność, którą można zbudować krok po kroku – pod warunkiem, że CIO i CISO potraktują ją jako element strategii bezpieczeństwa, a nie eksperyment dla entuzjastów w SOC.
- Zbuduj kompetencje i zespół
- Wyznacz w SOC role threat hunterów – analityków o umiejętnościach łączenia wiedzy ofensywnej (red team) z defensywną (SOC).
- Zainwestuj w szkolenia z MITRE ATT&CK, języków zapytań (KQL, SPL, Sigma) i symulacji ataków.
- Wdrażaj model purple teaming – hunting wspiera się na testach red teamu, a wyniki trafiają do detection engineering.
- Zacznij od hipotez i MITRE ATT&CK
- Zbuduj backlog hipotez huntingowych mapowanych do ATT&CK – to nadaje strukturę i priorytety.
- Ustal cykl pracy: np. tygodniowe „sprinty huntingowe” z jasno zdefiniowanym celem i raportem wyników.
- Dokumentuj, nawet jeśli hipoteza się nie potwierdzi – to również wartość dla SOC.
- Wykorzystaj istniejącą infrastrukturę
- Threat hunting nie wymaga nowych narzędzi – zacznij od danych, które już zbierasz w SIEM, EDR, NDR czy logach chmurowych.
- Rozszerz to o enrichment TI i automatyzację korelacji.
- W miarę dojrzałości wdrażaj BAS, sandboxing i deception technology.
- Mierz i raportuj wartość
- KPI: skrócenie dwell time, liczba potwierdzonych incydentów wykrytych dzięki huntingowi, pokrycie MITRE ATT&CK.
- Raportuj do zarządu w języku biznesu:
„Threat hunting pozwolił wykryć kompromitację konta serwisowego, zanim doszło do eksfiltracji danych. Potencjalna strata: 2 mln zł. Realna strata: 0 zł.” - Dzięki temu hunting zyskuje wsparcie zarządu jako realna inwestycja w redukcję ryzyka.
- Integruj z procesami IR i detection engineering
- Każdy cykl huntingu powinien kończyć się nowymi regułami i playbookami w SOC.
- Lessons learned z huntingu muszą zasilać detection engineering – to zamyka pętlę doskonalenia.
- Włącz hunting w plan ćwiczeń IR – testuj, czy hipotezy odzwierciedlają faktyczne ścieżki ataków.
Wniosek: skuteczny threat hunting to nie projekt jednorazowy, ale stała capability SOC. CIO i CISO muszą zapewnić zasoby, procesy i raportowanie, by hunting stał się częścią DNA organizacji, a nie jedynie „opcją premium” w bezpieczeństwie.
- Podsumowanie
Threat hunting to odpowiedź na ograniczenia klasycznego SOC – pełnego fałszywych alarmów, ślepych punktów i spóźnionych reakcji. W świecie, w którym ransomware i APT działają tygodniami pod radarem, reaktywne monitorowanie nie wystarcza.
Hunting wnosi proaktywność: zakłada, że przeciwnik już jest w środowisku i trzeba go znaleźć. Dzięki pracy opartej na hipotezach, MITRE ATT&CK, integracji z TI i symulacjach ataków, SOC zyskuje zdolność wykrywania ataków w fazie rekonesansu czy lateral movement – zanim nastąpi eksfiltracja danych lub szyfrowanie.
Korzyści są wymierne: krótszy dwell time, mniejsze straty biznesowe, wyższa dojrzałość SOC i lepsze wsparcie compliance. Dla zarządu oznacza to nie tylko lepszą ochronę, ale także redukcję ryzyka finansowego i reputacyjnego.
Konkluzja: threat hunting nie jest dodatkiem, lecz filarowym elementem nowoczesnego SOC. Organizacje, które go wdrożą, zyskują przewagę nad atakującymi – bo zamiast czekać na alarm, same podejmują inicjatywę.